Żegnaj PIESKU...
Wiersz został napisany pięć lat temu po śmierci DŻEKUSIA..
Już nie zaszczekasz drogi przyjacielu,
nie będziesz merdał wesoło ogonem,
poczciwe życie dobiegło już celu,
ziemskie radości na zawsze skończone.
Gdzieś po niebiańskich łąkach biegasz
śmiało,
zmęczone ciało spoczywa już w ziemi,
tak bardzo będzie Ciebie brakowało,
sercami żałość, smutek zawładnęły.
DŻEKI, śliczny wilczur żył z nami od dziecka ponad dziesięć lat...
Komentarze (29)
Wzruszyłam się, przepiękny wiersz
Pozdrawiam
trudno pożegnać czworonoga..i nie ważne czy to pies ,
czy kot...
Możesz wrócić do mnie na chwilę? Niejasny trochę
komentarz...
Też mam podobny wiersz tylko po kundelku Punia. Tak że
znam ten ból. + i Miłego dnia Dziadku.
Przykre...Dlatego od dawna nie mam zwierzęcia w domu.
Odchodziły i zawsze bolało...
Też żegnalam. Smutno... Piekny wiersz :)
Miłego dnia :*)
pies jest domownikiem i trudno się z nim żegnać.
ładnie, wzruszająco...znam uczucie smutku po odejściu
przyjaciela i myślę, że żyją za krótko:( pozdrawiam
serdecznie
Prawdziwy przyjaciel człowieka gdy wita jak tylko
zjawiasz się w domu i tego jest brak ;<
ech to smutne jak taki kochany przyjaciel odejść musi
Zostaje w naszej pamięci Ja także mam w pamięć swojego
owczarka niemieckiego Pozdrawiam serdecznie Dziadku
Norbercie:))
też to przeżyłem nie jest to miłe
Też ubolewaliśmy, gdy odeszła od nas sunia owczarek
niemiecki 5 lat temu. Kochane zwierzaki. Pozdrawiam
Wiadomo, że pieski żyją i towarzyszą człowiekowi
krócej, niż często byśmy chcieli. Pozdrawiam.
Rozumiem Twój smutek i wiem, jak boli tęsknota za
przyjacielem, najwierniejszym przyjacielem. Też mam za
sobą takie przeżycia. Ale świadomość, że tam za
tęczowym mostem są szczęśliwe, jest balsamem na
obolałe z żalu serce. Miłego dnia - Roma (psia matka
od zawsze):-)