Zemsta
Dedykowany osobą które pragnąc pomóc zostały skreślione...
Mówiłeś, że gdy szepczę pieszczę twoje
zmysły,
Że słowami tulę do snu wszystkie twoje
szalone pomysły,
Że dzięki nim ugaszę twoje pragnienia,
Gdy tylko się uśmiechnę, smakujesz
zadowolenia.
Tak nie wiele wystarczy by serce twe
otworzyć,
By rozkochać Cię w sobie, temu kres chcę
położyć,
Nie chcę już ranić, bólu w Tobie
wzmagać,
Zapomnij o mnie spróbuj sobie teraz
pomagać.
Jestem tylko człowiekiem, ludzkimi
uczuciami nie ja władam,
Nad twoim sercem również nie mam władzy,
tylko nad swoim ją posiadam.
Mej drogi nadszedł słodki koniec, koniec
moich trosk,
Niespełniona ginę, w ogniu gdzie zostanę
spalona przez los.
Dziś nie uwierzysz, ale to twoje marzenia
mnie zniszczyły,
Tak one mą nieposłuszną dusze
wykończyły.
W zalanych oczach przez bezlitosne łzy.
Zobaczyłam siebie, obok mnie stałeś Ty.
Wiedziałam, że zemstą zakończysz te
miłostkę,
Z trudem traktowałeś ukochaną, właściwie
jak błahostkę,
Co nie zmienia faktu iż dopiąłeś swego,
Właśnie tak pozbyłeś się mnie, z życia
swojego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.