W zenicie smutku
Jak huragan wpadł
radość zmiótł
szczęście skradł
zabił cud
W sercu ból
wypalił dno
z czarnych chmur
spadło zło
Smutku grad
krwawych łez
obmył świat
aż po kres
Z zgliszczy ran
bezszelestnie
spływa żal
ciut za wcześnie...
czy może być smutniej?...Pozdrawiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.