Zerwę wszystkie słonka...
Gdy pachnie ciepłem słońca,
wyruszam wnet na łowy
przyniosę zaraz Tobie
wiersz słodki i gotowy...
Żebrałam garść stokrotek
co rosły sobie w trawie
i spoglądały na mnie
zalotnie i...ciekawie...
Spójrz, wepnę je w Twój sweter
by piękno ich podkreślić
i szepnę kilka słówek
bo chcę w nich niebo zmieści.
Ja wiem, że niemożliwe
w ten mały skromny kwiat
pomieścić to, co chciałam
- spełnionych marzeń świat...
Zerwę więc wszystkie słonka
co spoglądają wdzięcznie
i sypnę je w codzienność
by podziękować pięknie !!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.