Zhańbiony miłości kwiat...
Byłaś wesoła
zadowolona z życia
rozkwitałaś jak
róży kwiat słodki...
Poznałaś chłopaka
byliście razem...
Kochałaś go
On Ciebie...
było wam tak dobrze...
Całował Cię czule
zlizując miłości słodycz
z Twych ust....
Potrafił przytulić...
Tak dobrze było Ci
w jego gorących
ramionach zrozumienia...
I potem przyszło
nieporozumienie
rozpacz
cień zdrady przesłonił
Wam życie...
Zrobiłaś zle wiesz to...
Już jest za pózno...
zostawił Cię...
Nie chciał wybaczyć...
Czy kochał Cie szczerze??
Nie wiem...
Wiem że znalazł inną...
.............................
Teraz jesteś już sama...
Zhańbiony miłości kwiat...
Czujesz rozpacz
żal męczy Twe serce
kłując je potężnym
kolcem winy...
Tak bardzo żałujesz...
Kochasz go,chcesz wrócić
nie słucha Cie już...
Jesteś sama ,nie chcesz już żyć...
tylko pustka
i Jego obojętność...
Znalazł inną...
Ty nadal go kochasz
nad życie...
Cierpisz lecz kochasz...
kochasz tak pięknie
głęboko wrażliwie...
Jesteś cudowną istotą...
Lecz jest już za pózno...
Zhańbiony miłości kwiat...
Dlaczego nie dał
Ci szansy??
Nie wiem...
Wiem co czujesz
że Ci smutno...
ale błagam żyj...
przynajmniej spróbuj...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.