Zielony gąszcz.
Zielony gąszcz w moim ogrodzie
pulsujące skronie chłodzi.
Gdy serce moje tłucze się jak szalone,
bo szczęście moich dzieci zagrożone,
gdy moje Kochanie ma zmartwienie,
przytulam się do drzewa.
Przytulam się do pnia lipy lub sosny,
to ukojenie daje.
Lipa głaszcze listkami,
kołysze gałązkami:
"Uspokój się kobieto-Pan czuwa nad
nami"
Sosna kłuje igłami:"Nie poddawaj się,
walcz z przeciwnościami"
Wonne olejki sośniny łagodzą
napięcia i duchowe doliny...
Komentarze (4)
Spacer w pachnącym lesie potrafi zdzialać cuda:)Piękny
wiersz!+++
+ każdy chciałby mieć taki eden, pozdrawiam :)
+ każdy chciałby mieć taki eden, pozdrawiam :)
fajnie mieć taki ogródek pod ręką ja gdy tak się czuje
wtulam się w swojego kotka pozdrawiam