Ziemie Niczyje...
Czy, kiedy zapomnę oddychać
a śmierć ułagodzi nam rysy,
gdy znajdziesz zwieńczenie swych pytań,
nasz wspólny Świat znów będzie czysty?
Czy moment, gdy serce zmęczone
przystanie i uśnie na wieki,
gdy oczy zostaną zgaszone
przez ciężkie jak życie powieki,
zostanie powrotu momentem?
Czy zatryumfuje prawda?
Odnajdzie się wszystko co święte,
a świętość znów stanie się jawna?
Niestety... Nie wolno nam mówić...
Wiesz dobrze, że Bóg już nie żyje!
My mamy pozować na ludzi,
a reszta to Ziemie Niczyje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.