Ziemski raj
Nocy cisza wyczekiwana
Za oknem słychać wiatr
Dźwięk przejeżdżających samochodów
Cisza, delektuję się nią
Dotykam zimnymi dłońmi
Zmarszczki na mojej twarzy
Próbuję chaos myśli ukołysać
Tętniący po całym dniu
Nagle za ścianą słyszę kluczy dźwięk
Ktoś otwiera swój właz
brzęk, zgrzyt, trzask...
otwarty jeden patent
brzęk, zgrzyt, trzask...
otwarty drugi patent
brzęk, zgrzyt, trzask...
otwarty kolejny patent
Cisza nocy oczekiwana po wrzawie dnia
Piękna do chwili gdy ktoś nie zmącił jej
Tak każdego dnia tuż przed północą zamkami
trzaska
A za dnia mieszkanie jest niczym
pustostan
Komentarze (10)
Sąsiad daje sygnał, że wrócił do domu i jeszcze tam
mieszka. Może ma mało mebli, że echo niesie ten odgłos
otwierania drzwi.
Mam nadzieję, że nie zamyka się na trzy spusty, bo
wtedy to nie właz tylko sejf:)
Ja mam za to hałaśliwych sąsiadów, którzy nie znają
się na zegarku, ani kulturze życia:(
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Smutna uciążliwa sąsiedzka rzeczywistość...nie licząca
się z nikim! Pozdrawiam:-)
Zgadzam się i z wierszem i z Twoim komentarzem.
Miłego, spokojnego dnia
Tak Olu samo życie:)
Jeden wraca w samym środku nocy,a inne osóbki plotki
zaczynają skoro świt-około 5.30, mimo pewnego
niezrozumienia takiego sposobu życia, uśmiecham się,
bo uważam, że życie z ludźmi i pośród ludzi ma m.in.
takie śmieszne, choć czasem może i denerwujące uroki:)
Samotność ma różne oblicza, może być ucieczką, lecz
zawsze muszą być powroty nie ważne gdzie?
Asieńko, czyli samo życie…
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
to uciążliwi sąsiedzi ciszę nocną zakłócają...a może
to coś innego ...
pozdrawiam - dziękuję z miłe odwiedziny :-)
Jeśli to dzieje się o północy to ..... strach się nie
bać.
Pozdrawiam
Niektórzy traktują mieszkanie jak hotel:)
Zważywszy na porę, w której się to dzieje to
dramaturgia może być, ale realia mówią, iż tak jest i
bywa w żywocie ludzkim, dlatego złość tego nie zmieni
:)
Klimat jakby dramatyczny milego dzionka