*Żigolo .epilog
"Żigolo" Epilog wierszo-reportaż w siedmiu odsłonach
kończy się czas
opłacony czasem
potępiony wzgardzony
namacalnie przekraczam
dotyk zastrzeżony
nieprzystojnym lekarzom
niekochanym mężom
praca
tej nic do miłości
brak jej błogosławieństw
absurdalnej ekskomuniki
pieniędzy
nie znajdę idąc chodnikiem
widząc nocą
w akwariach okien
samochodach
nie wszystkich
ludzi
zrównanych
w czynach mowie myślach
tych
zdradach w skrytości
hotelowych pokoi
samochodowych
szyb z odciskami
stóp
współczucia nie litości
bo dlaczego wzgarda
ludzka słabość
nie rzucam kamieniem siebie
w sponsorowany obowiązek
wakacji kolacji prezentów
domowego spokoju
nienawistne oczy
patrzę w nie
dlatego
pozwalam im płacić za siebie
za mnie
po latach
ślino-odpornie
stwardniałem
i czystość daru
radość za radość
bez obowiązku
poczucia wdzięczności
miłość
tej jednej miłości bez
obojętności na innych
symbolicznego konwenansu
zakamuflowanego
ego
w umiejętność kochania
czy mieć kogo kochać
pytanie
nieumiejętność choć
obiektów miliony
bliźnich bezczynnej
mowy
wszechmocny twórca kamieni
nie do podniesienia przez siebie
wszechwiedzący twórca pudełka
o nieznanej sobie zawartości
pokochałem te właśnie
choć nie potrzebuję
ich
kochany bo kocham
a kocham w nich inne
świat ludzi drzewa
i żigolaka
którym kiedyś byłem
nieseksualny apostata
kochający
charytatywnie
Inspiracja E. Fromm, The Art Of Loving (O sztuce miłości, przeł. Aleksander Bogdański, PIW, Warszawa 1971
Komentarze (17)
Tak, wiersz do przemyśleń. Potrafisz skłonić do nich
czytelnika. Ciekawie napisałaś. Pozdrawiam:)
Czułam, że szykujesz nam( społeczeństwu) jakiś haczyk
do przemyślenia i juz tylko czekałam na epilog,
usmiechając się po cichu po każdej odsłonie. Widać
"miłość nie jedno ma imię", może być też bezpłciowa,
np.; czego nie mozna powiedzieć o Twoich rozważaniach.
Po studium o tabu myślę, że już niebawem wyciągniesz
kolejnego króliczka z kapelusza filozofa. Idziesz
swoją drogą, jesteś wyrazisty i rozpoznawalny,
nietuzinkowy. Bawisz i uczysz, niektórych ( jak
czytam) denerwujesz, ale nie brak Ci kultury, a ten
portal takim( tez ) być powinien.Dobrych Świąt:)))))
No i dobrze, że wyjaśniłeś. Zdrowych i wesołych
świąt. Po świętach - pisz o normalnych ludziach.
Bardzo mi się ten, tematycznie związany, cykl wiersz
podobał.(...)"fotografuję wierszem" - mówisz.A ja po
obejrzeniu odbitek mówię: udanie.
Radosnych Świąt :))
Miło mi było poczytać, a epilog jest nie mniej ciekawy
od reszty. Dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę
spokojnych i radosnych świąt.
Wpadłam poczytać epilog i skorzystam z okazji żeby
złożyć życzenia Wesołych i pogodnych Świąt+++++
Pozdrawiam serdecznie :))
I skończyła się opowieść żigolaka...
Życzę Ci Wesołych, Ciepłych Świąt.
Pozdrawiam:)
Zaklęte w słowach słów uczucia wirują... " czy
przyjaźń to jeszcze?... Czy już Kochanie":)...
Pozdrawiam :)
Zaklęte w słowach słów uczucia wirują... " czy
przyjaźń to jeszcze?... Czy już Kochanie":)...
Pozdrawiam :)
Temat kontrowersyjny, ale ciekawy. Szkoda, że nie
będzie dalszych odsłon. Pozdrawiam, życząc Wesołych
Świąt.
:-) cieszę się, że wyjaśniłeś dlaczego odsłon 7 a nie
10, powiem szczerze, że żałuję, bo te zwierzenia
żigolaka, spowiedź człowieka są bardzo interesujące, a
tak... niepełne... pozdrawiam serdecznie i Wesołycb
Świąt :-)
Zamieszczam ten komentarz - bo czuję, że jest
potrzebny.
Tak, miało być dziesięć odsłon - oceniłem, że kolejne
są zbyt "pikantne" - Bej by raczej tego nie zniósł -
tabu, ono jest (czuję to - tak już jest i tyle -
zjawisko występujące w społecznościach ludzkich -
zakaz kulturowy) - ale i samo życie ;). Pięknie
dziękuję, za życzenia i Wasze komentarze. Również jak
niektór(zy)e polubiłem tego człowieka, jest
b.interesującym, oczytanym, refleksyjnym,
niemonogamicznym w miłości (nie myślę tu o seksie)
przystojnym mężczyzną - na tyle szczerym, prawdziwym,
autentycznym, że to nie przeszkadza, nie razi - jest
naturalne. "Czaruś", taki do rozmowy,
przytul(a/e)nia, można się w nim zakochać, obdarzyć
przyjaźnią. Pojawiające się w komentarzach
wątpliwości: on potrafi kochać - ja nie mam co do tego
wątpliwości, nie jestem żigolakiem - co mi sugerowano
:)))- jestem poetą - piszącym dla (nie)świętego
spokoju pod pseudonimem G72A - "fotografuję
wierszem" ludzi. Z końcem listopada miał "przejść
na emeryturę", nie mam z nim kontaktu i bardzo proszę
nie pisać do mnie w tej sprawie :))).
A korzystając z okazji Wszystkim
Zdrowych, Wesołych Świąt(!)
i takiego Nowego 2012 Roku.
Pozdrawiam cieplutko
G72A ;)
Ps.Obiecywałeś więcej ...odsłon:)
Ja tego żigolaka polubiłam od pierwszej odslony:)
Serdecznie pozdrawiam przedświątecznie.+++
Nadal czytam...:) Wesolych Swiat :)