Zima
Zawirowało białym puchem
Na nowo cichutko jakby na paluszkach
Próbuje otulić swym płaszczem cały świat
Z pomocą Boga
W nocy za dotknięciem ręki
Śnieżne gwiazdki migoczą
Anielskie skrzydła delikatnie oblepiają
szare dachy
Uśpione miasto dookoła
Nadeszła nostalgiczna zima i smutek
Płyną płatki śniegu jak krople deszczu
Korony drzew muskają
Idzie śnieżna zawierucha
Wraz z nią siarczysty mróz
Maluje obrazy na szkle
Idzie Zima czerń miasta
W mleko się zamienia
Świat wybielił się od razu
Komentarze (1)
brrr aż mi się zimno zrobiło piękna zima