Zimna bajka
Bzdurka spod piórka :)
Na biegunie połudnocnym
żył niesobie muzyk pewien -
chciał swym małograniem skocznym
rozweselić mrózkrólewnę.
Mrózkrólewna płomyk lodu
miała tam... no... gdzie, nie powiem.
Wzeszła w słowo - Żal zachodu!
tu nie biegun półnodniowy!
Wyśnieżyła ostre ząbki
w instrumencie nielód krusząc,
śnieg na igloo krojąc wzrokiem,
dała wiać nieszansę nutom.
A za nimi muzyk pierwszy
z zamarznięta piątąklepką,
prosząc - Ogrzej nas w swym wierszu
ty stuknięta wierszokletko!...
autorka prosi o niedoszukiwanie się sensu ;)
Komentarze (31)
ale zimno w twoim wierszu, lód kroić
wzrokiem.mrózkrólewna, ciekawy wiersz, jak z krainy
królowej śniegu .
A że bzdurka wyszła spod niezłego piórka, wiersz jest
też wyjątkowy.
...hihihi ale sie natrudzilam zeby to przeczytac, choc
problemow z czytaniem raczej nie mam:)...bardzo mi sie
podoba, usmiechnelam sie przy tresci Twego
wiersza...super..:)
oj... :)))niedoszukiwaczam się:)))))
Bajecznie piękny wiersz...
ok.nie doszukuję się sensu ani podsensu;-)wiersz
super!taki świeży;-)
wierszokletka nie wyczaruje bzdurnowiersza
z ciebie prawdziwa poetka
na top liscie piowinnaś
być pierwsza
naprawde super wiersz
Brawo...za rytm i niesamowita mysl bajecznym słowem
zapisana...
Mróz królewna z Mrozolandii....
cóż mi dodać....wznoszę rece ku oklaskom...
a oddechem swym gorącym ,
moze wesprę tu i tam.....pozdrowionka....
na zasadzie przeciwznaczeń potrafisz przemycić zawsze
jakieś mądre i zabawne treści (i nieźle namieszać mi w
głowie:) a dwa ostatnie wersy kupuję jako credo
życiowe :)
i to zasługuje na tomik...nareszcie coś innego,
nowatorskiego..słowtwórcze cudeńko.
Chyba nie bajka to, ale już sam nie wiem, więc
wyśnieżam też ząbki w uśmiechu.
Aż ty... zawsze wymyślisz coś oryginalnego. Niby
fraszka niby bajka , pewnie jeszcze bałabajka . A
najlepsza wierszo-kletka, co nie powiesz.... ja
poetka?
Co tu dużo sie rozpisywać... bajeczka pierwsza klasa
:-)
reweleczka, taki inny, ale fajniutki:)
Super wiersz ... jak czytałam to sie cały czas
poprawiałam hahaha