Zimowa Bogini
Śnieżnym szalem dziś cię otulę
uwiodę miękkością pozorną
zabiorę w podróż do lodowych krain
zabiorę porą wieczorną
Mrożnym oddechem dziś cię popieszczę
i oczów chłodnym błękitem omamię
nad sercem twoim dziś nie zapłaczę
zamrożę w mych dłoniach i tak je
zostawię
Chicago 2004
autor
Devi
Dodano: 2004-12-30 23:39:31
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.