Zimowe zabawy - wspomnienia
Z górki pokrytej puchem śniegowym
zjeżdżaliśmy na sankach, workach
foliowych,
sanki mocowaliśmy do traktora
śmigaliśmy po leśnych dróżkach, polach,
były też popisy zjazdów na nartach
upadki, siniaki i skóra zdarta.
Kulaliśmy potężne białe kule,
służyły za bałwankowy budulec,
lepiliśmy też śniegowe fortece
były napady, no i niezłe hece,
odgradzaliśmy budowle murami,
ataki odpieraliśmy śnieżkami.
A gdy temperatura była niska,
robiliśmy bezpieczne lodowiska,
żeby woda stała, z brzegów
usypywaliśmy wały ze śniegu,
pomagali nam rodzice w pracy
a od lania wody, byli strażacy.
I choć nieraz, marzły uszy i ręce,
nikt do domu nie wracał naprędce.
Komentarze (17)
Tak samo się kulałem, skocznie narciarskie robiliśmy i
karuzele na lodzie. Ach wspomnienia, które mi
obudziłaś swoim wierszem.
Pozdrawiam
Mysle, ze wszyscy mamy, tak piekne wspomnienia z
dziecinstwa, ktore przedstawiasz nam w swoim cieplym
wierszu. Pozdrawiam.
...piękne wspomnienia...wspaniałe zabawy na
śniegu...jak ten czas szybko
minął...ładnie...pozdrawiam :)
Dobrze, że pośród tych złych znajdują się też piękne
wspomnienia.
ładne wspomnienia,szkoda że mam ich tak
wiele,pozdrawiam
Czytając ten wiersz przeniosłam się wspomnieniami w
lata mojej młodości - tak to było naprawdę ,dziękuję
za chwilę wspomnień, pozdrawiam.
Czy Ty aby nie pochodzisz z tej samej miejscowości co
ja? To piękny wiersz,a pisany dosłownie tak jak ja
pamiętam swoje młode lata-przyjemnie coś takiego
przepuścić jeszcze raz przed oczyma we
wspomnieniach..To były czasy prawdziwego szczęścia
młodzieży i dzieci szkolnych-cenny to wiersz z takimi
wspomnieniami..powodzenia
Takie było i moje dzieciństwo-dzięki za wspomnienia i
zauroczenia.
Piękne wspomnienia;)Ja uwielbiałam na łyżwach
jeździć...pozdrawiam
Tak było :) Wierszem ożywiłeś wspomnienia :)
Kulig ładna rzecz tylko konia trzeba mieć (może być
mechaniczny, też jest śliczny)
Tak właśnie i ja spędzałem zimowe dni.
Miłe wspomnienia.Popatrz one zostają i czas
je nie zmienia. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego
dnia.
fajne wsomnienia:)
U mnie -7 stopnin żniegu brak:(
.pozdrawiam
Super wspomnienia, pozazdrościć;-)