W zimowej scenerii
Znowu sypnęło śniegiem od rana,
frajda dla dzieci, dla służb udręka,
a ja wam powiem, chociaż to banał,
że zima wreszcie w tym roku piękna.
Ale radości mniej jakby sprawia
ludziom, po domach skorzy się chować,
przecież na śniegu świetna zabawa
i ruch wskazany raczej dla zdrowia.
Pamiętam swoje harce na sankach,
gdyśmy się o nie ścierali z bratem,
tata nas uczył lepić bałwanka,
a mama śnieżki rzucała w tatę.
Na górkach tłoczno było i gwarno,
łyżwy - gdzie wody zmarznięte lustro.
Może się mylę, ale nie garną
się dziś do zabaw dzieci. Jest pusto.
Jeszcze o jednym warto pamiętać
zimą, w zaciszu cieplutkich domostw,
że cierpią ludzie słabi, zwierzęta,
wiec im się nasza należy pomoc.
Komentarze (73)
pamiętam tak kiedyś było
pięknie to przypomniałeś
serdecznie pozdrawiam
Dokarmiajmy ptaszki i nie zapominajmy o bezdomnych
a zima swój urok ma mimo że było -22
pozdrawiam
Warto o innych psmiętać...i uczulić na potrzebę
sąsiada...zima zamyka wiele drzwi...pozdrawiam
serdecznie
Nastał taki czas, jakiego przynajmniej u mnie nie było
kilka lat.
pięknie .. każdy też powinien pamiętać .. że dziś on a
jutro ja mogę potrzebować pomocy ..
Dzięki, Karacie, przeniosłeś mnie do lat dziecięcych.
Mile się wspomina tamte chwile.
Pozdrawiam serdecznie.
mądre strofy - czasy się zmieniają nieuchronnie...
serdeczności Karacie.
O tak zima nas w tym roku rozpieszcza?
Karecie, u mnie dzisiaj sypał bardzo mocno śnieg i nie
ukrywam, że lubię taką zimę, ta biel sprawia, że jest
cieplej, jaśniej i tak jak w bajce;)
Ktoś nią się cieszy inni nie wpadają w taki zachwyt i
są Ci, co trzeba im pomóc, jak to w życiu…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Piękna, ciepła i pełna mądrości życiowej refleksja.
Bardzo dobry wiersz z przesłaniem.Wszystko w nim takie
swojskie i miłe. + i Dobrej nocy.
Miłe wspomnienia.Pozdrawiam.
Dbry wiersz i dobra refleksja.
Pozdrawiam.:)
PS. Przepraszam, za poprzedni moj wpis, ktory trafil
omylkowo, pod Twoj wiersz.
Dobre pióro, miłe refleksyjne
słowa.
:)
Pozdrawiam!
ładny wiersz ale zimy nie lubię, chociaż wiem, że
potrzebna :)
Ulepiliśmy dziś bałwana, żeby nie było że już nikt,
nic, nigdzie :o)
A wiersz - przesympatyczny :o)