źle mi
niebo zarosło chmurami
pleni się szary dym
ptaki miękkimi skrzydłami
sieją zamęt, więc dni
budzą się bladym słońcem
drętwieją gałęzie drzew
i marzną wiotkie, drżące
bo na nich mokry pled
horyzont już mizernieje
błękit przymarzł do ziemi
rozrzedza powietrze, bieleje
źle mi, jakże źle mi
autor
omieg
Dodano: 2011-01-04 16:02:07
Ten wiersz przeczytano 1148 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
"błękit przymarzł do ziemi"- bardzo plastyczny obraz
zimy, takoż człowieka w zimowym nastroju. Może telefon
do przyjaciela.... :))
zgrabnie wyrażony stan smutku
Sporo metafor, zmienilabym kolejnosc slow w
zakonczeniu - zamiast - "jakże źle mi" - jakze mi zle.
są dni, że tęsknota bardziej doskwiera, boli samotność
i człowiekowi źle. Ładnie oddany nastrój. Podoba mi
się wiersz. Pozdrawiam :)
Jestem za słońcem i pogodą w myślach ale wiersz trafia
do mnie. Podoba się :)
Metafory perełki...z nimi smucić się lżej:)
pada deszcz, więc ja też ....sypie śnieg, boję się...
ciekawie, smutno
ładnie opisany, mam nadzieję, że chwilowy stan ducha
Ładna poezja Niebo zarosło chmurami :)
dobry wiersz...
Witam Cię i pozdrawiam. Piszesz pięknie niczym Norwid:
"Źle, źle zawsze i wszędzie| Ta nić czarna się
przędzie".
Jak dla mnie, sliczny wiersz...Dobrze napisany...
Myślę że to tylko stan przejściowy czego szczerze
życzę i pozdrawiam.
oj, faktycznie źle, ale za to jak ładnie napisane :-)