zło
wokół las pochyla się smutkiem wie co mnie dręczy, oni są chwiejni jak cienie wytworzone przez drzewa, sąsiedzi zza płotu
jak mogłam się tak pomylić
dlaczego nie posłuchałam uważnie serca
bezinteresownie wyciągnęłam i podałam
dłoń
pomagałam darowałam dobro
oni odpłacili złem i wrogością
w ich oczach odbijała podłość
wyszły przerażające
fragmenty siebie samych
wybrali drogę do piekła
autor
nowicjuszka
Dodano: 2013-12-14 19:59:28
Ten wiersz przeczytano 2227 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Bardzo przykra,życiowa refleksja,niestety nie zawsze
dobro jest wynagradzane.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
morał z tej historii mam przedni
ty jesteś wciąż dobra
a oni są podli
kolejny kopniak
hartuje pupkę
sprawia ją twardszą
odporniejszą
..a lekcja z doświadczeniem
daje nam wybór
złymi będziemy wtedy
gdy dobrymi być przestaniemy
Głosu serca nie wolno lekcewazyć. Uważam że podpowiedź
serca jest najwłaściwszą informacją.
ktoś inny ma problem, nie peelka...
nowicjuszko, dziękuję, że zaglądasz do mnie, życzę Ci
zdrowych i radosnych Świąt oraz dobrego Nowego Roku,
pozdrawiam:)
Bardzo wszystkim dziękuję za
przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
Smutny przekaz. Często złu trudno zapobiec, jeszcze
trudniej pokonać go w sobie, gdy się go już
doświadczyło. Krzywdzimy wtedy czasami niewinnych.
Serdecznie pozdrawiam.
Oby zła, było jak najmniej! Bo jakkolwiek by nie było,
też z czasem ono krzywdzi samego krzywdziciela. No
więc, niechaj wraz ze "Świątecznym czasem - nastanie
Dobro" Tego życzę Tobie Kochana Nowicjuszko i każdemu
z nas, bo niezależnie od wszystkiego, każdy z nas
"Jest tylko Człowiekiem" Serdecznie pozdrawiam i
wieczoru miłego życzę
Ludzkim być trzeba z wielu względów,
a wtedy trudno uniknąć błędów!
Pozdrawiam!
"jak mogłam się tak pomylić"-
myślę,że nie warto się winić za zło mieszkające w
innych ludziach.
Spróbuj potraktować to jako ważną lekcję. Ja dopiero
teraz, w wieku lat czterdziestu, po kolejnej lekcji
uświadomiłam sobie, że pomagać trzeba umieć,bo można
zrobić krzywdę samemu sobie. Pozdrawiam ciepło.
Wcale się nie pomyliłaś, posłuchałaś serca, to ktoś
się pomylił i podeptał serce:)) Bardzo obrazowy
przekaz:)))
Dlaczego ie posłuchałas serca? Bo znałaś sąsiadów, a
serce nie zawsze ostrzega. Ludzie są zawsze pełni
niespodzianek. Wystarczy na wsi, gdzie płot w plot
widzimy się ze sobą, po prostu plotka osób trzecich
uderzająca w darczyńcę. Wtedy zaufanie pryska.
Trzeba wyjaśnić sytuację. Bo albo dajemy za dużo, a
nic nie otrzymujemy w zamian i wtedy przychodzi
rozczarowanie, albo ingerencja osób trzecich psuje
miłą atmosferę. Niech peelka powie co odczuwa i
pozwoli się wypowiedzieć sąsiadce. Mogą to być
zupełnie błahe powody.
Pozdrawiam .
Jurek P.p.
"Ewa Złocień"
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Ewo gdzie są Twoje wiersze,
dlaczego odeszłaś?
"Gogvan"
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Zło i dobro w każdym wymiarze
życzliwość i zawiść odmienność ról
przeciwstawne uczucia idące w parze
miłość i zdrada to szczęście i ból.
Ktoś powiedział " Najlepszym sposobem na zwalczanie
zła jest szerzenie dobra," pozdrawiam:)