Złośliwa aura
Takiego lata już nie pamiętam.
Sfolguj upale, bo nie wydolę!
Jak wielki balon jestem spuchnięta
i się poruszam jak mucha w smole.
Obniż tropiki o parę stopni
i otwórz zawór z deszczową wodą,
zanim żar z nieba ziemię roztopi,
niech zimne krople trochę ją schłodzą.
Ledwo te słowa wypowiedziałam,
nagle nadeszła złowieszcza ciemność.
Potworna burza się rozszalała,
że aż zadrżały nogi pode mną.
Będę musiała na przyszłość chyba
bardziej uważać, jak prośby składam
albo nauczyć szybciutko pływać,
bo się nie umiem z aurą dogadać.
Ona nie znosi moich narzekań
i jest złośliwa, a jak znam życie,
zaraz w popłochu będę uciekać,
bo poczęstuje mnie gradobiciem!
______▄▄_▄▄▀▀▄▄
─▄▀▀▄▀░░▀░░░░░░▀▄
▐░░░░░█▄░▄█░░░░░░▌
_▐░░░█▀▀▀▀▀█░░░░▌
__▀▄▄▄▄░░░▄▄▄▀▀▀
_____▄█▀▀▀//◌//◌//
____▀▄◌//◌//◌//◌/
______▀▄//◌//◌/
_____▄▀◌//◌//
___▄▀◌//◌//
____▀▄◌//
___▄▀/◌/
___▼//
Komentarze (72)
A u mnie wczoraj raptem dwa razy grzmotnęło ale
chociaż trochę deszcz popadał. Dziś znów gorąco.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak Elenko zdecydowanie ja też doświadczając
rozpływania się we własnym pocie w czasie ostatnich
upałów, też powinnam się poprawić, żeby nie wylądować
w jakimś piekielnym kotle hehehe...odnośnie drzewek
nasadziłam sporo i mam mały park przed domem na
szczęście z dala od betonowego miasta :) Uściski :):*
Muszę zmienić swój styl życia. Temperatury ostatnich
dni przekonały mnie, że nie mogę iść do Piekła" :)
Uważaj, bo życzenia się spełniają. :) Trzeba sadzić
wszędzie drzewa, gdzie się da, one dają chłód i w
razie ulewy wyciągają wodę z tych betonowych
chodników. Fajny wierszyk. :)
Uściski. :)
Dziękuję ślicznie wenuś :):* Uściski :))
Ponieważ pogoda jest zmienną jak kobieta, trzeba
pogodzić się z jej zmiennością, nie wypada nic innego
jak spiekotę i burzę po prostu przeczekać.
Podoba mi się wiersz i poczucie humoru peelki też ;))
Miłego dnia, Uleczko :))
Witam miłych gości i pozostawione uśmiechy pod
wierszem i ślę serdeczności
Wojtuś cieszę się, że rozbawiłam, a z tą zdrowaśką to
mnie nawet wzruszyłeś, nikt jeszcze czegoś takiego dla
mnie nie zrobił :) pozdrowka :)
Walduś dziękuję :) Ty również 3maj się zdrowo :)
Panie Bodeczku :) ogromnie się cieszę, że tak lubisz
czytać moje wierszydła i że cieszą Twoją buzię, ale ja
już od dawna nie piszę codziennie :)) myślę, że raz w
tygodniu wiersz, to i tak za często :)))) Pozdrawiam z
uśmiechem :)
Witaj Jovisiu!
Mi nie chodzi o prognoze,
czy o aure... te zlosliwa.
Tylko, zeby Ciebie czytac
duzo, czesto... jako zywo.
Zatem spytam... czy jam pierwszy?
bedzie jutro nowy wierszyk?
Pozdrawiam serdecznie dziekujac za kolejna rozrywke!
:)
Super pogoda i super wiersz ... więc zdrowo trzymaj
się ...
Uleczko ;)) roześmiałem się chociaż burza była
niesamowita. Lecz nie z Ciebie a z sytuacji. Też
pragnąłem deszczu bo serce bolała kiedy trawniki
żółkły, czereśnie spadały ugotowane. Uleczko odmówię
za Ciebie zdrowaśkę niech niebo łagodniej Cię
potraktuje. Miłych snów już w milszą noc.
promyczku dziękuję ślicznie :) ślę serdeczności w
Twoją stronę :))
No fajnie i ciekawie z tym zaklinaniem ha ha.
Wyszło bardzo ciekawie.;)
Pozdrawiam Ula.:)
Dziękuję kolejnym gościom za uśmiechy i odwzajemniam
Tomaszu bombastycznie, że tak uważasz :))
Szakalu hahaha...spróbuj sam może coś spadnie
hahahaha...:))
Joviska , mam wrażenie , że zaklinaczką pogody jesteś
Hahahahah
W takim razie powtórz proszę te słowa
Tylko na dokładkę kierunek geograficzny podaj
Może u mnie też coś się zaciemni
I aniołki zawory na zbiornikach otworzą
Hahahahah
Pozdrawiam cieplutko i miłego wieczorku życzę
Bombastyczny wiersz:))
skorusiu :)) Grażynko :)) ślicznie dziękuję za
odwiedzinki i pozostawione uśmiechy :) ślę
serdeczności w Waszą stronę dziewczyny! :)))