Zmarnowane szczęście
Gosi
Sierpniowa noc: zioła pachniały,
W rosie kąpała się ziemia,
A z nieba gwiazdy spadały,
By spełniać ludziom życzenia.
Widziałem jak lecą gdzieś z góry
Dwa złote punkciki małe,
Prosiłem o jakieś bzdury,
Bo Ciebie jeszcze nie znałem.
Komentarze (19)
aż pokiwałam ze zrozumieniem głową... :-) świetnie :-)
Spóźnione miłość... Szkoda, podoba mi się. W ostatnim
wersie zamiast "jeszcze", pobrzmiewa mi "wtedy". To
Twój krótki wiersz a z klimatem do zastanowienia...
Pozdrawiam :)
No masz, spłonęła gwiazdka nim w dłonie wpadła ;)
Ładnie napisane, plusik zostawiam :)
Witaj Jastrz.
Ładnie, nawet lirycznie, z lekką, nostalgią,
Podoba sie przekaz i klimat wiersza.
Pozdrawiam.:)
Tak dużo omija nas nie docierając do serc, rąk,
spełnienia, myśli, poczynań...
Czy można ze wszystkim sobie poradzić?
Wiedzieć przedwcześnie?
Chyba nie można dotrzeć do końca pytań.
Masz rozleglejszą wiedzę. Może Tobie się uda.
Dziś dziękuję Ci za zaglądanie i pamięć.
zgrabnie, urokliwie, podoba mi się.
Poznanie pewnych ludzi potrafi mocno zmienić poglądy
:) Pozdrawiam serdecznie +++
ładnie...
Nic straconego, trzeba poczekać na spadające gwiazdy.
:)
zmarnowana szansa
lecz od tamtej pory tyle gwiazd spadło
peel na pewno już spełnił marzenie
pozdrawiam:)
najcenniejsze są zawsze te małe pocałunki . Dziękuje
Michale ... bardzo serdecznie dziękuję ...
W sierpniu też spełniło się moje życzenie:)a potem
kolejne:)
Więc jeszcze niejedna gwiazdka spadnie:))
Pozdrawiam***
Nic straconego w następnym sierpniu znowu gwiazdy
będą spadały a ty już będziesz z nią snuł inne
marzenia.
Czasu Ci jeszcze trochę zostało,
warto więc z błędów wyciągnąć wnioski
z otwartą przyłbicą pójść na całość,
prawdziwą miłość wreszcie ugościć.
Czego życzę bohaterowi wiersza z całego serca.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Piękne wyznanie miłości.
Pozdrawiam serdecznie:)