ZMARTWYCHWSTANIE

Czarosławie przecedzasz komara a połykasz wielbłąda.
Sam popełniłeś błąd w twej nazwie pisząc CzArosław.
Poza tym prawda jest jedna a kłamstw dużo, więc się
zastanów która książka ją zawiera i się określ. Z
kolei jest rzeczą normalną, że skoro producent np. do
pralki automatycznej załancza instrukcję obsługi, to
tak samo Stwórca załączył instrukcję na życie jeszcze
bardziej skomplikowanemu tworowi jakim jest człowiek i
jest nią Biblia.
Ty natomiast możesz robić po swojemu, jednak nie myśl
że Bóg się do ciebie dostosuje. Nie chcę jednak być
natrętny i skoro tak uważasz, to zakończmy temat.

PO 1 jak ja mam poważnie z Tobą dyskutować, skoro za
każdym razem popełniasz błąd w moim nicku... Nie
Czesław, nie Czerosław, tylko CzArosław... Po drugie,
Ty opierasz swoją wiedzę o jedną księgę, o jedno
źródło, ja o wiele i z mojego punktu widzenia Ty
widzisz jeden kolor, a ja wiele... Ty patrzysz na
wszystko z jednej perspektywy ja z wielu... Poza tym,
nie ma jednej drogi do Boga, każdy idzie swoją drogą,
bo każdy sam jest swoim własnym wszechświatem...
Dobra, dla mnie temat jest zakończony... Pozdrawiam
serdecznie i życzę szczęścia... Aha, ja i tak wiem, że
wszyscy pochodzimy z tego samego źródła i wszyscy do
tego samego źródła wrócimy... i nie ważne, czy ktoś
jest zły, czy dobry... wszystko co istnieje jest
częścią wielkiego planu stwórcy, tak więc radujmy się.
Pozdrawiam

Czerosławie:
'JEDNA WIARA' Ef.4:5.
Bóg zawsze posługiwał się i posługuje jedną religią.
Przez 1500 l.p.n.e. Izraelici stanowili lud Boga
Jehowy. Natomiast w 1w. Chrystus powołał do służenia
Bogu chrześcijan Dź.11:26 w skład których wchodzą
ludzie ze wszystkich narodów Rz.10:12. Do nadzorowania
i rozdzielania pokarmu duchowego ustanowiono grupę
wykwalifikowanych i namaszczonych Duchem Świętym
mężczyzn Dź.15:28, Mat.24:45-47 pod przewodnictwem
Chrystusa, który odchodząc pozostawił wzór do
naśladowania 1Pi.2:21. W 1w. ludzie chcący się podobać
Bogu nie mieli wątpliwości, która religia jest
prawdziwa. I tak np. Maria i ap. Paweł zmienili
religię z Judaizmu na chrześcijańską. Obecnie jednak
wiele religii podaje się za chrześcijańskie, lecz i
wśród nich Jezus też kazał szukać tej właściwej
Mat.7:21-23. Nie jest też trudno ją rozpoznać. Miała
być Ona nazwana imieniem Bożym (Jehowa) Iz.43:5-10,
Dź.15:14-18, nie szkolić się do boju Iz.2:2-4,
Mat.5:44, 26:52, wzajemnie się miłować Jn.13:35,
głosić po domach o Królestwie Bożym Mat.10:12-15,
24:14, 28:19,20, trzymać się mocno Biblii
2Tym.3:16,17, uświęcać imię Boże - Jehowa, Mat.6:9,
nie być częścią tego świata Jn.17:14-21, 15:19,
1J.2:17 i nnie. Jak zawsze, tak i teraz ludzi takich
jest mało Mat.7:13,14. Obecnie to zaszczyt być sługą
Boga, który w przeszłości dał wielokrodnie dowód
miłości do swojego ludu. Są oni jak skarby w jego
oczach Aug. 2:7-9. Dlatego wzywa wszystkich aby do
Niego przyszli Obj.22:17, Prz.27:11.

Czerosław.
ZROZUMIENIE BIBLII
dane jest zawsze tylko Sługom Jehowy na czas słuszny
Dan.12:3,4,8-10, Prz.4:18, czyli kiedy zbliża się
jakieś wydarzenie, aby osoby korzystające z tych
informacji mogły odnieść korzyści. Ponieważ obecnie
żyjemy w szczególnym okresie dziejów ludzkości,
prowadzona jest kampania ostrzegania ludzi o
zbliżającej się interwencji Bożej mającej na celu
usunięcie z ziemi wszelkiego zła. Biblia nazywa ten
dzień Armagedonem (końcem świata). Nie podaje
natomiast daty tego wydarzenia, lecz wiele znaków, po
których w przybliżeniu Słudzy Boży mogą określić ten
czas. Co do czasu przyjścia Królestwa więc mylili się
też pierwsi uczniowie Chrystusa Łuk.19:11, 24:21,
którzy nie mieli wtedy właściwego zrozumienia naszych
czasów 1Kor.13:9 mimo że byli pod wpływem Ducha
Świętego i rozumieli więcej, niż inni Mat.13:11
podobnie jak to jest obecnie. Byli też niedoskonali co
niewątpliwie przeszkadzało im w właściwym podejściu do
wielu spraw Gal.2:11-14, Mar.9:34, Dz.15:37-39.

Czerosławie. Teraz cię coraz lepiej rodzumię i myslę,
że nie ma nic straconego, bo jesteś na etapie
zgłębiania sensu życia i wiele książęk w związku z tym
przeczytałeś. Szanuję twoje poglądy, bo nie ubliżasz a
i obiektytwnie do wielu spraw podchodzisz. Lepsze
takie podejście, niż nic nie robić w tym kierunku i
żyć jak zweierze.
Natomiast fanatyzm, to ślepa i przesadna wiara. Ja
natomiast nie wierzę ślepo, ponieważ opieram swe
poglądy na księdze, której warto zaufać i głównie na
tym koncentruję swoje życie. Więc jestem raczej
gorliwy jak apostoł Paweł w swych wierzeniach a nie
fanatykiem. Rozumię jednak, że nie napisałeś tego
złośliwie.
Gdyby ci dano jednak zrozumieć Biblię, to z pewnością
podobnie byś stwierdził, że nie ma bardziej
wartościowek księgi od Niej. Obawiam się jednak, że po
przyjęciu tak wielu poglądów popadniesz w filozofię,
zamiast pokornie podejść do zrozumienia Tej księgi.
Wyżej podaję sposób na Jej zrozumienie od strony
duchowej i drogę zbawienia, oraz życzę powodzenia -
Twój bliźni. Możemy być w kontakcie.

Ech, w jednym cytacie się pomyliłem... "Nie chcę
umierać dzisiaj tylko po to by do nieba iść, ja tu mam
swoje
niebo"

Widzisz, ja nawet nie chciałbym być Świadkiem
Jehowy... Ja idę swoją drogą... jedną jedyną... nie
podążam za tłumem, chociaż tak jest łatwiej, bo w
grupie siła, ale ja swoją siłę czerpię tylko i
wyłącznie z siebie samego... Poza tym ja się nie
gniewam, jak napisałem lubię czasem prowokować, żeby
zmusić siebie i stronę przeciwną do wysiłku... Takie
dyskusje mnie rozwijają, utwierdzają w moim
przekonaniu i sile... Niestety rzadko mogę sobie
popolemizować na temat Boga a lubię, a Świadkowie
Jehowy są dla mnie/// hmmm, jakby to określić, dobrymi
przeciwnikami, bo mają sporą wiedzę i na prawdę znają
pismo święte, jednak muszę stwierdzić, że Wasze
podejście jest fanatyczne... przepraszam jeżeli Cię
obraziłem, nie taki był mój zamiar... ja po prostu
jestem szczery i sam jestem w swoim rodzaju
fanatykiem, dla tego potrafię takich jak ja łatwo
rozpoznać :)...

Jednak czy na pewno rozumiesz pismo święte? Czy po
prostu znasz je, wiedząc na której stronie i w jakim
wersie znaleźć odpowiedni cytat... Wiesz, ja swoją
wiedze opieram o kilka strażnic, które przeczytałem,
oglądane na YT wykłady z Kabały, o Tybetańską Księgę
Umarłych, o przekazy od starożytnych cywilizacji, o
książki Anthonego de Mello (polecam: przebudzenie,
śpiew ptaka, modlitwa żaby), o programy na Yt jak
Natura liczb, albo stwórca - święta geometria, o
channelingi, o bajki, legendy i wiele wiele innych,
które w sumie otworzyły mi oczy, umysł i serce na
"wyższe postrzeganie"... Widzisz, zakończę to cyctatem
z utworu Bas tajpana - Niebo "Nie chcę umierać dzisiaj
tylko po to by do nieba iść, bo ja ja tu mam swoje
niebo", albo z utworu 40 000 lat, tego samego
wykonawcy "ja nie idę do nieba, bo ja już jestem w
niebie"... Namaste

Dorotek. Sama nie zrozumiesz Biblii od strony
duchowej, co wyjaśnia sama Biblia Np.Dan.12:3,4,8-10.
A jak Ją zrozumieć, to jak zechcesz, to napiszę.

Czarosławie. Nie mógłbyś być Świadkiem Jehowy, bo zbyt
szybko się gniewasz. A to, że masz wolną wolę nie
znaczy, że możesz robić co ci się podoba i Bóg ma to
uznać. Oczywiście, możesz poznawać i pełnić wolę Bożą
Biblię, lub nie a Biblia wyjaśnia co czeka Tych co to
robią a co tych, którzy tego nie chcą robić 1J2:17. Od
ciebie więc zależy jak skorzystasz z wolnej woli.
Biblia informuje:'wybierz życie, lub śmierć'
Pow.Pr.30:19,20. I tu masz szanse wykazać się
mądrością, bo mi nikt łaski nie robi, że słucha. A
złej tanecznicy przeszkadza rąbek u spódnicy.

Widzisz... nawet nie potrafisz napisać Czarosław... za
każdym razem popełniasz błąd... wiesz, ja nie wierzę w
przypadki, dla mnie błędy, to lekcje do
przepracowania... Tobie proponuję popracować nad
"uważnością"... może inaczej spojrzysz wtedy na pewne
sprawy

Wiesz :)... ja nie wybaczam dla tego, że Chrystus tak
kazał, dla mnie to jest po prostu naturalne jak
oddychanie, a tak poza tym, ja nie chowam urazy :)...

Światłoczuły, w świecie który,
Tonie w mroku smętnej bzdury,
Bliski zguby, zguby głosiciel,
Bój się, bój, tak w strachu tkwijcie.

Bóg ukarze, będzie się mścił,
W końcu kocha Cię i chce byś żył.
I stworzył Cię doskonałego na swoje podobieństwo...
A oni chcą wmówić mi, że to jest szaleństwo.

Więc będę szalony w swojej relacji z Bogiem,
I będę mówić o miłości jego, tylko radosnym słowem,
I będę nagradzał i karał wedle własnego uznania,
Bo mam wolną wolę i Bóg mi na to pozwala...

Przepraszam. Czerosławie za ponown błąd w imieniu, ale
Chrystus kazał 77 wybaczać.

Czesławie. Przeczytaj mój wiersz 'ŻARTY' A ZOBACZYSZ,
ŻE TEŻ POTRAFIĘ ŻARTOWAĆ. CHCESZ WZBUDZIĆ SENSACJĘ I
NIE MA W TYM NIC ZŁEGO, LECZ NIE WSZYSCY MOGĄ UZNAWAĆ
ICH GRANICE. DOBRZE, ŻE na mnie trafiłeś bo do
prześladowań już się przyzwyczaiłem i nie robią na
mnie większego wrażenia. Może więc zabawimy się
inaczej.

Vick Thor. Adinai znaczy Pan a hallelujah po Żydowsku
chwalcie Jahwe. W obuch tych słowach nie ma nic złego
a nawet jest to miłe Stwórcy jeśli wymawia się z
szacunkiem tak np. jak Ty to robisz i oby Ci to było
policzone.

Dodam jeszcze, że ja prowokuje specjalnie i nie
ukrywam tego, że jestem skurwielem i nieraz pisałem o
tym w swoich wierszach... Z tym że jestem świadomy
tego co robię... nie robię tego pod wpływem emocji,
tylko dla zabawy... bo powiem szczerze że bawi mnie to