Zmartwychwstanie Jana N.
Swobodna trawestacja „Ballady o uświadomieniu” Aleksandra Galicza
Historia całkiem nowa.
Opiszę rzeczy stan:
Żył sobie jeden Nowak,
Co miał na imię Jan.
Żył sobie w Nowej Słupi
I zmarło mu się tu,
Bo gdy lekarstwa kupił,
Na żarcie brakło mu.
Czyli tak jakby z głodu
Jan Nowak umarł był,
Choć rząd nasz dla narodu
Nie szczędzi przecież sił.
Jan uniósł się do góry,
Jak jakiś dym, czy swąd
I gdzieś, wyżej niż chmury,
Trafił na Boży sąd.
Bóg rzekł mu: „Do cholery,
Nie będziesz mi tu łgał,
Boś tarczę i emery-
turę czternastą miał.”
Jan na to coś mamrocze,
A Pan Bóg mówi, że
O siedemnaście procent
Dziś lepiej żyje się.
Więc trafił znów na ziemię
Ten biedny Nowak Jan,
Bo nie mógł wierzyć, że nie
Da się tu żyć – nasz Pan.
I wstał Jan Nowak z grobu.
Je, się nie leczy, bo
Gdy umrze na chorobę,
Bóg chyba łyknie to.
Komentarze (11)
Dziękuję za odwiedziny.
Wars - A może każdy ma takiego Boga, na jakiego
zasłużył?
Jeśli Bóg jest pod wpływem propagandy PiSu to kim jest
Kaczyński?
Łyknie, łyknie, a jakże, djabłu go nie odda przecież
:))
Wesołego dnia :)
Siła 500plus, naród wybrany wybiera
opcję pisdaje, a po nas choćby potop.
Za Bortem.
Teksty o charakterze kabaretowym mają w plecy, bo
życie przerosło kabaret i stało się nie do zniesienia
przewidywalne, podobnie jak stałość stałego elektoratu
PiS.
Ślepi i głusi są, czy co?
Fajne, obecnie mamy kilka opcji...pomijając wypadki
losowe, to covid, głód, zamarznięcie z braku węgla,
zatrucie się smogiem z palonych śmieci plastików i
opon, bomba atomowa z końcem świata w gratisie :)
Pozdrawiam
Świetny.
Szkoda tylko, że tak mało tu... Fantastyki ;-)
Pozdrawiam.
Dzień dobry,
dziękuję za sentymentalne przypomnienie (poprzedni
Autor) i obecną dla mnie nowość - odkrycie Autora
myślę, że mało popularnego u nas - a szkoda...
To jest powód, że wciąż do tej strony powracam.
Z YT, wzięłam repetę, bo tak mnie naszło po
przeczytaniu tego powyżej /+/.
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.
nie wiem czy lepiej wszystkim
ciągle widzę odwiedzających śmietniki.
w Nowej Slupi jest posag pielgrzyma co porusza sie co
Roku jakis milimetr pod stroma gore. Jak dotrze na
szczyt to bedzie koniec swiata. Pan Bog nie jest
glupi, nie chce zniszczyc swojego boskiego dziela...
Niech sie Jan Nowak cieszy, ze Pan Bog nie zasiada w
rzadzie, bo sie Nowak nigdy nie doczeka...
Pięknie kontestujesz ten kaczy ordnung.
Szacun i głos mój jest Twój!!