zmiana czasu...
trzeba się spieszyć z tą miłością
miast jutro dziś ją brać garściami
kochać i pieścić z przyjemnością
bo znowu ktoś nam czas przestawi
przestać planować takie rzeczy
bo seks na jutro odkładany
na drugą albo wpół do trzeciej
może się zbiegnąć z czasem zmiany
chyba że mężuś już ma dosyć
spełniania swoich obowiązków
wtedy usilnie niebo prosi
o bardzo częste zmiany czasu
Komentarze (10)
zawsze cały w tym ambaras, aby dwoje chciało naraz...
Zabawny wiersz, uśmiałam się, jak nie wiem co:)))
Brawo yamCito! Pozdrawiam!
Raczej mężuś się od tego obowiązku nie chowa to na
ogół panią często boli głowa:)
Bardzo fajny i lekki wierszyk. A ja teraz sie męczę z
jakimś dziwnym zegarkiem, odpornym na zmiany czasu :)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Bardzo przyjemna, zabawna i przewrotna fraszka.
Ciekawa treść, a i temat na czasie. Podoba mi się.
Pozdrawiam.
O ho, ho niech no mężuś tak nie prosi, bo liczy się
też zdanie "Zosi. A, że to jest tylko fraszka to
stawiem tu en.... tego ptaszka, no raczej plusika.:)
Pozdrawiam.
kolego przedni z tą zmianą czasu ...brak chęci
...pozdrawiam ciepło
Spoko na to czas zawsze będzie, przesunięcie wskazówki
zegarka tego nie zmieni.
Rozbawiona jestem do łez, całość świetna, a leniwy
mężuś "powalający". Roz cha cha na pozdrawiam.