Zmora czasu
….
SMS
….
Po dziesięciu latach milczenia
Wiadomośc od Ciebie
…
SMS…
Pytanie
Żyjesz?
..
Tak oczywiście a co sie stało.?
..
Mogę zadzwonić?
..
Po 10 latach usłyszałam Twój głos.
Stało sie coś strasznego.
…
Serce rozdarlo moja dusze na tysiące
skrawków..
…
Odpowiadam:
Jestem. Byłam. Będę.
…
Rany na nowo rozgrzebane
Krwawią
Łzy
Wytłaczaja słone drogi
Na mojej twarzy..
…
Jestem.
Wiem, ze mnie potrzebujesz.
Wiec, nic innego sie nie
Liczy.
…
Boli ale jestem…
Komentarze (11)
Piękny, życiowy wiersz. Wielu z nas doznało podobnej
sytuacji. Miłości nie można wyrzucić z serca.
Wyciszona potrafi przebudzić się i zapłonąć.
Pozdrawiam
Marek
Przypomniał sobie...
Miłego dnia:)
Hmmm... Nie zazdroszczę.
Pozdrawiam
Widać że uczucie jeszcze się tli...
Coś mu się zawaliło i chce zobaczyć, czy jeszcze może.
Jak sie wtedy nie udało, nie może sie udać po 10
latach. Sa wyjątki ale bardzo rzadkie. Ale wiersz
udany. M
Mam mieszane emocje, czy po dziesięciu latach... chyba
jest to kwestia sumienia i siły uczuć...
I tak szczęście, że peelka nie zmieniła numeru przez
dekadę...
A tekst emocjonalny.
Pozdrawiam
to przykre, że pamięta tylko wtedy gdy potrzebuje
pomocy...
Stare emocje wróciły.
Bo to nieprawda jest, że czas leczy rany.
To bardzo poruszający wiersz budzący wiele emocji
poprzez euforię po rozpacz...i nasuwa się pytanie,
gdzie był przez ostatnie 10 lat...
Pozdrawiam ciepło :)
Dobrze, gdy jest ktoś, gdy druga osoba jest w
potrzebie, prawdziwy przyjaciel jest.
Dobrej nocy życzę.