ZNAKI...
wtargnęły z porankiem jak wiatry
jesienią
chociaż lato upalne one chłodem wieją
plączą myśli strumienie burzą krew
spokojną
naznaczone pragnieniem płyną łzą
bezwolną
powracają spojrzenia otulone kirem
krzywych luster źrenice otwarte na
chwilę
odczytują wersety wyryte głęboko
wabiąc duszę uśpioną gotową wyrokom
poddać się bezgranicznie na życia ołtarzu
i zatonąć cichutko gdzie dno bez wyrazu
utuli w ramionach popękane serce
wyciągnięte w górę znów opadną
ręce…
powracają do gniazda do łona narodzin
tajemnicze znaczenia charonowej łodzi
tam zostaną ukryte by iskrą płomienia
wzniecić pożar tęsknoty chociaż ona
niema…
Komentarze (23)
rozbudowany i treściwy.daje do myślenia
Choćbynie wiem jak się starać, gdu ktoś nie jest nam
przeznaczony, nie da sie tego zmienić,,,bardzo ,
smutny wiersz o tęsknocie i o tym czego nie będzie,
ładna forma i ciekawe przenośnie
Treść, forma ciekawa.Zwłaszcza ostatnia zwrotka
przywoluje dreszcz...mimo upalnego lata w Mielnie
Tesknota w twoim wierszu mocno dzwoni,,,niby niema
,,,a rozlegla jak wody
oceanu,,,refleksyjny dobry wiersz.
umieć odczytać znaki czasu w przróżnych płaszczyznach
i przestrzeniach i zawsze umieć wrócić do korzeni
powstania narodzin to sztuka i w twoim wierszu ci się
udało
Tesknota krzyczy niemo wiec znow zauroczylam sie
puenta. Reszta zostala powiedziana:) Gratuluje
Piękny...znaki ..wierzę w nie,są dla tych którzy
potrafia je odczytać...
Wiersz znakomity....czytam każdy z wielką
przyjemnością ..czekam na wiersze Sfinxa..
Piekny i bardzo poetycki wiersz, chociaż tak bardzo
mnie przygnebia, to widze jego piekno. metafory
niesamowite i dopracowany w każdym słowie
Myśli wzburzone bólem przemijania...niełatwo się z tym
godzić...wręcz przeciwnie, zawsze rodzi się bunt,
wyczuwa się go w Twoich słowach.
Różne są drogi życia,ale powrotu tylko ta jedna
Przykro mi ale nie będę dalej tego komentował.
Wiersz ładny i dla mnie smutny..powodzenia..
"chciaz ona nie ma..." wyjasnienia??????
tak,ten wiersz jest nie tylko poprawny,piekny i madry
ale jeszcze i tajemniczy
Wiersz płynie łódką przeznaczenia - nieuniknioną,
trudny temat, ale zamknięty w stosownych słowach.
Wiersz ma wszystko co powinien mieć : treść, rymy,
rytm oraz niebanalne metafory, gratuluję pomysłu i
wykonania.
O żadnym poddawaniu się na "życia ołtarzu" nmie ma
mowy! Chociaż bywa ciężko... Wracam, bo podoba mi się
jak ujmujesz myśli, trafione metafory świetnie
dopełniają wiersz. Lubię takie wiersze "w starym
stylu" :) +