zniewolony azyl
nie nabieraj wody w usta
a może (...)
wolisz nadal przekręcać klucz
wykuty przez fobie
to prawda
że znają cię najlepiej
boisz się
nie zamykaj oczu judasza
który pozwala zobaczyć
zwierciadło duszy
bez zaproszenia nie przyjdę
wypić szklanki twoich łez
zamknij
nie odsłaniaj powiek
rozmowa pomiędzy moimi oczami
może być udana
lepiej wyryj klucz
i zostaw go pod wycieraczką
prawdziwego człowieka
... okradnie cię z tajemnic
ale będziesz szczęśliwy
więc
nie nabieraj wody w usta
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.