Żółty płaszcz
Pamiętam kiedyś było jezioro
las był i trawa zielona
zbutwiałych desek zapach i woda
płaszcz żółty ciężki i zimny
a ja na schodach z gwiazdami cicho
płakałam nad tą miłością
pamiętam wtedy było tak pięknie
spokojnie, jednak bolało
wtedy przyrzekłam sobie już nigdy
decyzję wtedy podjęłam
nigdy nie będę tylko pragnieniem
i żółty płaszcz cicho zdjęłam
jeszcze przez chwilę syciłam zmysły
tuliłam i całowałam
aby juz rankiem na zawsze zniknąć
odeszłam, choć tak kochałam.
Komentarze (1)
Wiersz zachęca do puszczenia wodzy wyobraźni, by wczuć
się w tę skomplikowaną miłość.