Zostanę sama/to nic/to...
posklejać serce tyle razy już złamane,
zapomnieć o tym co tak boli,
nowy sposób na życie znależć...
możliwe? ja sobie wmawiam,ze nie umiem,
tylko użalanie nad sobą mi najlepiej
wychodzi...
czemu tak jest?
co jest nie tak z moim światem i dlaczego
to TY go tak zdezorganizowałeś,że nie mogę
przestać myśleć o Tobie...
jesteś tacy jak inni,
tak jak inni chcesz wykorzystać to,że
jestem słaba i bezbronna i że zwykle na
początku odkrywam swój świat..
taka już jestem nie zmienię się od tak
nie atakuj tam gdzie mnie najmocniej
zaboli!
Ostatnio taki mrok ogarnął mą duszę,że sama
siebie przerażam.. co mam zrobić?
zapomnieć? pamiętać?
pogrążyć się w odchłani rozpaczy słów nie
wypowiedzianych?
nie powiem,że kocham, bo wiem,że odrzucenie
boli najbardziej.
zostanę sama...?
to nic.
czasem wierzę,ze to tylko przeznaczeniem
mym jest...
samotna i zła coraz więcej chcę, ktoś niech poda dłoń, uleczy rany co zabliżnić nie chcą się.. dziś wiem,że życie mimo wszystko cudem jest... i kocham je!

isia




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.