zraniona
pozwól mi odejść
cicho
najciszej jak to możliwe
nie chwytaj za słowa
nie drąż tematu
byłam dla ciebie
byłam jednak obok
zostaw zapomnij
niech serce odpocznie
ból jest ogromny
wrósł we mnie
zniknij i daj spokój
nie drąż tematu
bez happy endu
nadciąga księżyca kochanka
odejdź nim świt blady nadejdzie
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2022-07-19 17:47:00
Ten wiersz przeczytano 2358 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Witaj
Wiersz nie napawa optymizmem, smutek tym bardziej
większy gdy coś zgrzyta w miłości /partnerstwie.
Trudny temat. Nie smutaj.
Pozdrawiam i podobaśki posyłam.
:))
Smutne, ale czasem lepiej odejść.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymowny smutek, pozdrawiam ciepło.
Smutne zakończenie pięknego wiersza.
Hmmm smutny finał
Cieplutko pozdrawiam:)