zraniony anioł
znowu siedzę sama
jak zraniony anioł
czekam dnia by znowu latać
niestety wszystko się dłuży
gdzieś w otchłani mej duszy
wyrywa się jego głos
tak ciepły, tak spokojny
"będziemy już zawsze razem"
te słowa brzmią w mej głowie
pozwoliłeś mi odejść
zabroniłeś wrócić, a ja
nic nie znaczę, już nic
nie istnieje dla Ciebie
kiedyś miałam nadzieje
pragnąłeś mnie, potrzebowałeś
wygoniłeś ze swojego życia
zapomniałeś...
moja dusza dalej trwa
niestety złamana
na milion kawałków
czy pozbiera się kiedyś?
nie wiem, nie tak szybko
zostawiłeś mnie samą,
już nie pierwszy raz
ale ostatni
gdzieś na dnie
zbieram się na nowo
odszukuję siebie
zapominam...
wybaczam...
żegnam...
Komentarze (1)
"miłość jest piękna jak drobiny szkła...tyle, że można
się pokaleczyć...." wkrótce ...milion kawałków...
stopi się znów w jedno... pozdrawiam...+