Zwariowałam
Zamknęłam drzwi,
głęboki oddech
Smak spaliny w ustach,
cóż wiek już inny
Idę przed siebie
W głowie pytania,
o siebie się obijają
Jak można zapomnieć,
stojąc pod strugą wody
Ha, czy ja się myłam ?
Jak można zaparzyć herbatę,
bez herbaty ?
Śmiech ogarnął mnie
nagle dziwne, ludzkie spojrzenia
Nic innego, zwariowałam .
28.12.2008
autor
Anna M.A.
Dodano: 2008-12-28 17:55:44
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Porrum i Romanek, no i się wydało . Pozdrawiam
serdecznie
Nie zawriowałaś:) zakochałaś się pewnie ale to na to
samo wychodzi:)
A może to miłość ona tak samo zawraca w głowie:)
Może to tylko sklerozy początek ale dobry wątek
Pozdrawiam
Czasem w rytynie dnia codziennego nie zwraca sie uwagi
na proste czynności, trochę można zwariować. Też mi
sie pomysł podoba.
ciekawy pomysł na wiersz....często zapominamy..co
robić mamy...