Zwątpienie
Jedynie szepczę
aby być niezauważalnym
słucham ale
nie rozumiem
milczę tak
odpowiadając
znów
prosiłam aby coś
się zmieniło
cisza
On zdaje sie
być głuchym
na cudze problemy
a może tylko
na moje ?
Nienawidzę
tego miejsca
litości w innych oczach
tej bolesnej monotonii
samotnych dni
i nocy
Po co mi
drzwi do których
nikt nie puka
telefon który
nie dzwoni
na co mi
kolejny pusty poranek ?
Dopadło mnie zwątpienie
ale czy warto iść tam
odkąd już
nie ma odwrotu ?
Pozostaje mi nadzieja
że sen przyniesie
coś nowego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.