zwątpienie
W złotej klatce okaleczeń,
bogate stado
znaczeń,
wzlatujące ciężarem niebytu
i odległym dotykiem
zakreślają granicę spojrzenia.
W uwięzieniu
policzonych słów,
przywdziały złośliwie
nietoperzy strój.
Ślepym instynktem
sytości nocy wabione,
piskliwym zawodzeniem
o skradziony opływ powietrza-
odpędzają sen.
Zrodzona przekorą
nie wprowadzam dysonansu
w szponiasty dotyk- chwilowo.
Czekam...
Komentarze (14)
Ciekawie napisane. Pozdrawiam:)
Mroczne to zwątpienie. Groźne. Trzeba z niego uciekać
przed każdą nocą.
Wtedy zaśpiewają cykady.
Pozdrawiam, miłych snów :)
Ciekawy wiersz, klatka złota, byt syty być może to
rodzi niemożność, oczekiwanie. Pozdrawiam:)
jesli wyzwolisz swój umysł i wzbijesz sie ponad to
nawet złota klatka nie będzie ci przeszkoda..zaufaj i
uwierz w siebie.....pozdrawiam
witaj, czasem trzeba przemilczeć, przeczekać.
potem szczęście się odwróci i prędko powróci.
pozdrawiam.
Można czekać, można liczyć że co się stanie... a jeśli
nie?
A ja dam Ci wolność :)))))
Pozdrawiam :)
.....zwątpienie, niepewność.......są towarzyszem
naszej podróży przez życie.....czy tego chcemy czy
nie.......;-)))
pozdrawiam ciepło liści szelestem...
nic nie napisze zamknę cie w wiersza mrocznej
ciszy....
"W uwięzieniu
policzonych słów,
przywdziały złośliwie
nietoperzy strój." - ale tak już nie musi być, masz
siłę w sobie aby to zmienić :)
Myślę, że czekanie nic nie da.
Co się miało stać to się stało.
Ale zawsze jest nadzieja.
Serdecznie pozdrawiam.
"nie wprowadzam dysonansu
w szponiasty dotyk" tak smutno, że aż się ciężko robi
na sercu ale metafory jak zawsze zatrzymują
Bogate stado znaczeń- jest w tym wierszu :)
Zwątpienie tg okaleczenie. Pozdro...