Zwodzony most
Już nie wiem czy mam pisać dalej.
Gdzieś skryły się słowa wspaniałe..
Moc uczuć pisać nie daje,
a mysli walczą wspaniałe.
Te dobre ,pełne miłości
i złe wypelnione złością.
Te silne gotowe do życia
i te złe, tylko do zabicia.
Na rozstajnych drogach stały
i wybrały-wyjścia nie miały.
I choc ból i smutek są gościem,
stoją dalej na zwodzonym moście.
Czekają by rozdzielił dusze
i pozwolił sercu w nową drogę ruszyć.
Kiedy zejdą się znów brzegi mostu,to zakocham sie poprostu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.