Życia bieg
W pajęczynie iluzjami utkanej ,
błądząc po łąkach nieznanych
Stojąc pośrodku rzeczywistości łzami
zalanej,
wyprzedzając zwyciężonych i mijając husarie
pokonanych .
Wciąż nowe zagadki , ciosy z każdej strony
,
biedota biegnąc gubi swe godności
Królowie nerwowo pilnują korony,
panią w niebieskim kiosku znów kolejka
złości .
Pociąg życia jedzie wciąż,
a hamulec już zepsuty
Z niego szybko nie wysiada tylko wielce
dzielny mąż,
a zdradliwi porażki takich czekając już
podkuwają buty .
Los zdradliwy już intrygi knuje ,
herbata stygnie ,milczenie wielcy ważą
Zły trwa na szczycie , dobry wpierw się
psuje,
a tu najlepsza rola czeka z najlepszą gażą.
Komentarze (1)
Rymy gramatyczne, rytmicznie źle się czyta,
powtórzenie "zdradliwi - zdradliwy" razi. Jedynie
treścią wiersz się broni.