Zycie daj mi wiare
Cichutko w kacie skulona
Czekam na lepsze jutro
Wiary pozbawiona
Czy przyjdzie tego tez nie wiem
Ale czekam cierpliwie
Bo wiem, ze gdzies tam
Czuwasz i mam Cie dla siebie
Blysnij wiaro i pchnij mnie do zycia
Prosze juz nie mam sily
Liczyc lez w kaciku
Odezwij sie prosze
Daj znak chociaz maly
Porwij, chwyc za reke mocno
Badz tu dla mnie caly
Utul mnie jak niegdys
W swych mocnych ramionach
Prosze zycie daj mi szanse
Bym byla spelniona
Pisze ja do Ciebie
Blagajac
Zniecierpliwiona
Czy wroci to czego tak na prawde nie zauwazalam?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.