Życie jak sen
Śnił mu się szpital.
Wszystkim mówiono, że są zdrowi,
ale kazano leżeć w łóżkach
i ćwiczyć robienie kółek na czole.
Ktoś mruknął,
że lepiej już słuchać trawy,
chichotu drzew, czy ryku ptaków,
niż mądrych,
zwłaszcza tych,
w białych fartuchach.
Na to on, jako łysy doktor
obruszył się,
pomarszczył czoło,
ale tak śmiesznie,
że wszyscy zaczęli chichotać.
Wyglądał paranoicznie.
Z chęcią rwałby włosy z głowy,
których dawno nie miał…
I zdradził go ruch ręki.
Pogładził z niedowierzaniem łyse czoło,
tak mocno trzymał w pamięci
swoją bujną czuprynę.
Człowiek potrafi
widzieć rzeczy, których nie ma.
Potrafi słyszeć bezdźwięczne.
I odejść z tego świata bezszelestnie.
Nas, może też już nie ma,
tylko myślimy,
że jeszcze
jesteśmy.
Przez pamięć,
że byliśmy.
Komentarze (33)
ciekawe spostrzeżenia
pozdrawiam :)
docierający
skłaniający do zadumy przekaz...
+ Pozdrawiam
wiersz, po którym tylko smutek.
Wrócę jutro i skomentuję szerzej. Podoba się +++
Intrygująca i zatrzymująca refleksja.Pamięć stanowi
część naszego człowieczeństwa i jej utrata jest stratą
cząstki siebie.Pozdrawiam serdecznie:)
Dobry, ciekawy wiersz, z przyjemnością przeczytałam i
zadumałam się nad puentą :)
ciekawa refleksja ...żyjemy je:-0steśmy a może ....nie
chciałabym utraty pamięci to straszne...
pozdrawiam
Nie chciałbym życia
kończyć w szpitalu
co by nie mówić
lepiej w realu:)
Pozdrawiam:)
Warto się nad tym zadumać. Ciekawe spojrzenie na
świat.
Pozdrawiam :)
ŁADNY WIERSZ ZE WSPANIAŁĄ REFLEKSJĄ. POZDRAWIAM
żyjąc między momentem, a momentem, za moment nas nie
będzie...
Bardzo ciekawa refleksja
pamięć ponad wszystko
Pozdrawiam serdecznie
Ładny wiersz i ciekawe refleksje.
"I odejść z tego świata bezszelestnie"
To zdarza się naprawdę.
Pozdrawiam.
wspaniała refleksja Pozdrawiam:))