Życie wiecznym dylematem
Między młotem a kowadłem
życie wiecznym dylematem
znieczulona przed dramatem
dalej iść już nie potrafie
To wy decyzje przeklęte
czynicie moje życie piekłem
dość dokonywania wyborów
umysłem nieprzytomnym bez nadzoru
Nie pytano o zgodę na dorosłe życie
czy metryka ma decydować o dobrym
posunięciu
mądrej inicjatywie Jeśli dobre to pół
biedy
jeśli mądre to już sukces
Gorzej gdy niemoc paraliżuje
rozum śpi, wola żadnych decyzji
nie podejmuje
Komentarze (1)
Takie jest zycie, zgrabnie napisany wiersz