żywioł

Oj jak się podoba, jak się podoba...
To jest wiersz, bez wątpienia.

Świetnie, z polotem, jak zwykle :))
Niektórym świetnie się śpi właśnie podczas burzy:)

Ależ pomysłowo napisałaś i jakie środki artystyczne.
Miodzio. Ja też wczoraj leżałam na swoim poddaszu i
patrzyłam w okno, bo zapowiadało się groźnie.
Zawiodłam się bo oprócz tańczących błysków i nagłej
wichurki nie spadła nawet kropla i nie zagrzmiało ani
raz:))

znałm takie żywioły, że ta twoja burza blado wypada;
onegdaj jego teściowa wpadła na dzień do sąsiada
jak tornado o sile czwartego stopnia z okładem,
tsunami i trzęsienie siedem w skali Richtera -
nie było litości - żywioł się pastwił nad sąsiadem,
do dzisiaj się biedak nie może pozbierać!..

Świetnie Gromowładna!!!!

Dobrej pogody (ducha) :))

świetny wiersz:)miłego popołudnia życzę

podoba się - bardzo, puenta nieco rezolutna, z
poczuciem humoru :)

Piękny wiersz. Możemy wszystko czynić co nam się
podoba /bez wykroczeń?. Pozdrawiam milutko.
W Polsce podobno jest burzowo.

Uwaga, dodałam link - zajrzyjcie, bo fajne :)

BajtYnko, dziękuje Ci bardzo :)

zachwycający obraz burzy, doskonała puenta
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam:)

:) Januszku, spoko. :) Szklanka co najwyżej pęknie :)

czyli co ?
małe jest piękne!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

tak jak burza w szklance
byleby bez "efektu motyla"

Januszku, ja mam tylko baczki w okolicach uszu i
ciesze sie z nich, bo inaczej łyso byłoby mi :)))

:)))) i to ie tylko jeden
bo nawet
baki