*** /a może pójdziemy/
/jeśli chcesz znaleźć źródło musisz iść do góry - JP II/
a może pójdziemy w góry
tam widać wyraźniej
sarnę na łące
jej wielkie nieśmiałe oczy
chodźmy
zobaczyć zająca
którego płoszy
wszystko co nie jest wiatrem
może w góry dacie się zaprosić
razem na szczyt
gdzie odnajdziemy spokój
a może weźmiecie wiosła
i popłyniemy w dół rzeki
wierzby palce moczą
rozplatają warkocze
z nami popłyną ryby
pilnując ruchu wioseł
nie chcę być w spiżu w kamieniu
powieszony na ścianie
chodźcie ze mną w góry
na spływ
na kochanie
Komentarze (18)
Strasznie tęsknię za górami!
Kto wie, może JP2 przed śmiercią się nawrócił? Kto
wie...
Pozdrawiam :)
Zaproszenie przyjęte :)
jak cenna jest możliwość nieograniczonego
przemieszczania.
Czytam ten wiersz bez wzmianki o JP II
więc odbieram
jako serdeczne, ciepłe zaproszenie do wspólnej
wycieczki (choćby "tylko" w wyobraźni) do miejsc
"gdzie woda czysta i trawa zielona", gdzie życie
zaprasza..., gdzie wrony nie kraczą, a myśl
spokojna...
Cu-dnie! :)
Ciepły wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne zaproszenie na spacer, lub wycieczkę w góry.
Mam nadzieję,że się to spełni. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczny, ciepły wiersz, a w sercu - paradoksalnie -
coś ostro zakuło... To pewnie ta najcenniejsza
tęsknota... Za pięknem, przyrodą, tymi małymi
szczęściami, które nas otaczają, a my patrząc, tak
często nie widzimy... Szczęściami teraz właściwie
niedostępnymi... Ech...
A ten wiatr, co nie płoszy zająca, śpiewa psalmy w
liściach drzew...
I słowa Jana Pawła II :-) :-)
A Bóg jest wszędzie, zobaczymy Go, obserwując ze
szczytu góry dolinę i patrząc z doliny na góry :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
errata; słowo'Wszystkim" do usnięcia
Dziękuję Wam moi drodzy:) Zaproszenie do pójścia w
Góry, jest w tym wierszu również wszystkim metaforą:)
Zapraszam serdecznie:) Wiersz poswiecony Janowi
Pawłowi II, dziś rocznica smierci. Piękno i Boga
najlatwiej dostrzec w naturze, w Jej prostocie i
cudzie, nie zaś w spiżu, obrazach malowanych czy temu
podobnych:) Tak uważam.
W poezji tak chodźmy, ale w realu nie, kto może niech
nie wychodzi z domu i jeszcze optymistycznie, to się
się skończy, pozdrawiam ciepło, zdrowia życzę.
na razie tylko w wirtualu.
Rozbudzasz w czytelniku pragnienia.
Niestety, w obecnej sytuacji musimy siedzieć w domu i
o takich wycieczkach tylko marzyć.
Pozdrawiam .
Marek
Szczególnie dziś Halinko z JPII chciałoby się iść w
góry i cieszyć światem i przyrodą...
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja się nawet cieszę, że nie wszyscy to lubią, tłok w
górach nie jest wskazany. Są i mało uczęszczane
ścieżki, na których rzadko kogo można uświadczyć, dla
mnie zamknięcie lasów jest trudnym doświadczeniem, ale
widziałam zdjęcia, które tłumaczą takie zakazy.
Pozdrawiam :-)