Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

.. Błogosławieństo szelestu...

Asi, za to że nie potrzebuje szelestu skrzydeł...

I słychać tylko trzepotanie skrzydeł...
Miliony drobnych istot wydających z siebie przeraźliwy pisk... Moi bracia... Chronią mnie przed moim paskudnym, zgniłym wnętrzem. Przed tym potworem pustki zaglądającym w moje obłąkane oczy...
Nie chce widzieć nikogo po za nimi...
Nikt mnie nie obchodzi, żyję w moim własnym chorym świecie, pustych obietnic, złamanych zaklęć i słów.
Gdy nikt mnie nie chcę oni są ze mną moi bracia... Ich skrzydła osłaniają mnie przed złem, które mnie pożera. Żywią się trucizną mej krwi.
Upadłe anioły, zapomniani bogowie. Moi niewolnicy i władcy...
Szelest ich skrzydeł ukołysa mnie do snu.
A nad mą kryptą znowu zalśni słonce...

Dodano: 2005-10-12 21:28:01
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »