Dwie półkule czasu
minęła północ
czas stał się bez znaczenia
zupełna ciemność pustka i cisza
milczenie jak rdza
zżera ciepłe słowa
utrata poczucia świadomości
stał się niczym marny pył
rozdmuchany oddechem wiatru
na drodze donikąd
nastało południe
przemówiły dotąd uśpione myśli
odwrócony obraz w lustrze
całkowicie zakrzywia rzeczywistość
palce drętwieją skute lodem
oczekują ognia miłości
23.02 – 24.02.2013.
autor
kazap
Dodano: 2015-05-04 10:27:53
Ten wiersz przeczytano 1817 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Ha! dzisiaj jestem pierwsza, do czytania Twojego
wiersza!
Pozdrawiam serdecznie:)