Jak rak
Cofasz się jak rak
udajesz że nie boli
ślad zostawiasz
jak rysę na szkle
słońce razi
to wszystko jest
częścią życia nieudaną
wyciągam rękę
mówię o miłości
słuchasz jednym tchem
rękę całuję
boisz się
a jednocześnie poddajesz
zaufam ci
robię krok
chcę iść
prowadź
zostanę
z tobą na zawsze
Autor Waldi
Komentarze (22)
Sympatycznie z miłością i niech zawsze tak będzie;)
Piękny, ciepły wiersz Waldku.
Miłej nocy :)
Zostaniesz na zawsze Waldku, a co na to Jadzia :))
Ładny wiersz, tak poza tym.
Pozdrawiam :)
Pięknie i ciepło o miłości. Pozdrawiam :)
Kobieta lubi być proszona, do wszystkiego. To już tak
jest, że im bardziej prosisz, będzie się mocniej
opierać i prosić Boga,żebyś nie zrobił" wstecznego".
Pozdrawiam milutko Waldi.
Jak zawsze Czarodzieju wyciąga z rękę do miłości :)
Dobrej nocy :*)
Ciepły, pełen optymizmu przekaz.
Pozdrawiam poświątecznie.