*** Madame
Madame Isabelle mówiła,
że najbardziej kocha
buty z miękkiej, cielęcej skórki,
albo z krokodyli,
jak futra to z pantery,
korale długie, koniecznie podwójne,
z czarnej perły, jako dowód
na wytworność damy.
Uwielbiała rękawiczki, broszki, bluzki,
apaszki
z charakterystycznym motywem etnicznym,
- te mogły być z rąk skośnookich.
Kochała dalekie podróże - bez celu,
samochody drogie, stylowe,
antyki w salonie, garażu...
Dużo mówiła.
Wszystko kochała.
O wiele bardziej
- niż ludzi.
Komentarze (23)
materialistka zapomniała, że idąc takim tokiem
myślenia skazuje siebie na odrzucenie przez najbliższe
otoczenie
ciepło pozdrawiam :)
Rewelacyjnie, pozdrawiam :)
Różnie z tym kochaniem.
Miłości także trzeba nauczyć - to tak z drugiej
strony, bo wszystko skądś się bierze.
Dobry i smutny wiersz. Często zdarza, że bardziej
kochamy rzeczy i pieniądze niż ludzi, którzy nas
otaczają. :)
jak zawsze łady wiersz pozdrawiam
gorzko i jakże prawdziwie
Witaj,
bo są te różne światy, tak bardzo próbujące nas
różnić...
Z pozdrowieniami.
I takie bywają bluszcze ;-)
Pozdrawiam :)
Zepsuta lalunia. Nie znoszę takich ludzi. Dobry
wiersz. Miłego dnia:-)
No cóż... Na chwilę chętnie bym się zamienił z mme
Isabelle. Lubię czasem odrobinę luksusu.
Niestety świat jest tak urządzony, że jedyna dostępna
mi odrobina luksusu to mydełko Fa...
takie życie z góry skazane jest na porażkę ... i
samotność pewna wśród ludzi ...
madame, madame
za fanty
klęczy pod jajami
madame, madame
za fanty
klęczy pod jajami
Dobry wiersz i smutny zarazem,
bo przedmioty z pewnością nie zastąpią ludzi, co
prawda w czasie podróży można też ich przecież
spotkać, msz podróże bardzo ubogacają, można też np
dać biednym dzieciom zabawki, słodycze, niby nic, ale
gdy tego typu gestów jest sporo, to daje komuś radość,
mnie np dawało, gdy było mnie na dalekie podróże stać.
Pozdrawiam Marce
Tylko mbsw, nieistotne. Pozdrawiam