... o miłości ...
Kochać? Nie kochać?
Oto pytanie.
Zaznać cierpienia w miłonym omamie?
Czy może zatopić się w swym
bezpieczeństwie,
nie myśleć o doznaniach, odczuciach, o swym
człowieczeństwie.
Nie odczuć na skórze czyjejś
namiętności,
a w duchu nienawidzić samotności.
I będąc u kresu swojego życia,
Nie słyszeć czyjegoś smutnego
serca bicia.
Czyżby to było tak pocieszające?
Lepsze niżli pocałunki gorące,
patrzenie sobie w oczy
i słodkie opowieści,
a potem wyznania słodkie,
tak pięknej treści.
Są oczywiście smutne rozstania,
rozwody, separacje - tak przykre
doznania.
Lecz po każdej tak smutnej chwili,
ktoś znowu twój świat umili.
Więc powiedz, w szczęściu czy w
samotności,
Czy można się oprzeć czarowi miłości?
:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.