*** (moja naiwność)
moja naiwność nie ma końca
jej bezkres mnie przeraża
a ja się boję kaśdego dnia
o wszystko siebie oskarżam
nie wiem co robić mam
niepotrzebny żaden mój oddech
życie - taka jest prawda-
to mój najwiekszy grzech
łudzę się jeszcze czasami
że istnieje istota choć jedna
co powie że taka jaka jestem
jestem do czegoś potrzebna
autor
halt-mich
Dodano: 2005-09-27 15:34:22
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.