*** (Moje ja)

Ciekawie,powiedziałbym intrygująco.Pozdrawiam.

Dziękuję za wszystkie komentarze ponownie ;)
Uwaga odpowiadam;)
Alfonso - nic dodać, nic ująć!
CzarodziejkoKingo - Ja uważam, że nie mają skaz,
dlatego też spotykać je można tylko w snach i
marzeniach:)Dlatego nie warto próbować przełożyć je na
codzienność.
Misiaczku - wydaje mi się, że to zależy od człowieka.
Jedni są dynamiczni, wyczuleni na zmiany w otoczeniu,
elastyczni, bardzo hmm ...naturalni? Inni są stali,
umiarkowani, niewzruszeni(albo poruszeni z rzadka;))
Nie wiem jak inni, ale ja nie trzymam się kurczowo
swojego ja. To raczej ono trzyma się mnie, a chwilowe
stany czasem (nieczęsto) dodają coś do tego
nieszczęsnego "mojego ja".

Witaj oddam głos , ale nie za "moje ja".Mam zupełnie
odmienne myślenie i zdanie.Ja nie mam czegoś takiego
jak "moje ja" ponieważ składam sie z chwilowych
stanów, ktore są zmienne więc jestem za każdym razem
ulotną chwilą.Nie wiem , dlaczego ludzie tak kurczowo
trzymają się tego Ja?Pozdrawiam.Miłego dnia.

Zaskakujący i ciekawy wiersz. Pozdrawiam:-)

Ideały też mają skazy.Pozdrawiam.

Dziękuję za komentarze. Cieszę się, rymowanka
przypadła wam do gustu:)

Każdy ma swoje " ja" ciekawie je wplotłeś między
wersy.
Pozdrawiam :)

ooo... dobre, ciekawe, a nawet zaskakujące :-)

definitywnie nie wypada ale czasami trzeba sięgnąć dna
by móc się od niego odbić

definitywnie nie wypada ale czasami trzeba sięgnąć dna
by móc się od niego odbić. Powodzenia