... na gałęzi zawiesiłam
swój niepokój na gałęzi zawiesiłam
donośnym śpiewem płucząc gardło
jakbym jaskółkę z uwięzi wypuściła
aby duszy wołanie do słońca dotarło
w głębokim kielichu dnia codziennego
upijam się ciszą, jak mocnym winem
od wczoraj pełne nadziei moje myśli
owinęłam starannie białym muślinem
wszystkie dźwięki docierają do mnie
spokojnie je chłonę i cierpliwie czekam
wyostrzają się wszystkie moje zmysły
a ja wsłuchuję się w ... kroki człowieka
autor
KorKasia
Dodano: 2007-10-30 10:11:52
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
pewien psycholog powiedział, że problemów sie nie
podwiesza.....każdy problem jest do rozwiązania....na
plus, lub na minus ale trzeba go rozwiązać,,,i
zamknąć temat.....