A NA JEJ PLECACH TATUAŻ Z MOTYLEM

Latem przypadkowo
poznałeś dziewczynę
z tatuażem na plecach
kolorowym motylem.
Tak piękna i zwiewna
i taka kolorowa
chciałeś ją codziennie
poznawać od nowa...

Pokochałeś ją mocno,
najpiękniej na świecie,
bałeś się że może
Ci kiedyś odlecieć...
Co noc gdy znikałeś
miedzy jej udami,
czułeś jakby motyl
oplatał Cię skrzydłami...

Jeszcze nigdy nie kochałeś
tak żadnej kobiety,
dzieliłeś z nią swe pasje,
marzenia i sekrety...
Chciałeś wciąż co noc
zasypiać pod jej skrzydłem
lecz po trzech tygodniach
motylkowi zbrzydłeś...

Już po trzech tygodniach
motylek odleciał
znalazł nowy kwiatek,
który go podniecał...
Teraz inny facet
gdy wnika w nią od tyłu
zakochanym wzrokiem
wodzi po tym jej motylu...

I już wiesz, że ten motyl
miał w sobie coś z larwy
a Ty tylko byłeś
jej kozłem ofiarnym...
I już wiesz, że ten motyl
po wszystkich kwiatach krąży,
gdy wyssie cały nektar
do innego dąży...

autor

Lil Kim Lee

Dodano: 2004-12-03 00:22:54

Ten wiersz przeczytano 1091 razy

Oddanych głosów: 86

Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie