*** (...nie wiem... )
taka tam sobie moja pisanina :)
nie wiem na ile to, co mówię
jest tym, co myślę...
na ile łzy wypływają z nieszczęścia
a śmiech zwiastuje radość
nie wiem...
w świecie plastikowych manekinów
sztucznych rzęs
i botoksowych uśmiechów
etykietkę "szczęśliwy"
przyklejamy nawet samobójcom...
autor
Inka zwana Karoliną
Dodano: 2007-04-14 21:19:00
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.