Noc marzeń
Ciemna nocka już zapada ,usypiając wszystko
do snu,
srebrzysty księżyc promykiem swym
rozświetla drogę jej.
Zbliża się do mnie powolutku niosąc mi
upragniony sen,
wniósł w pokuj mój ,błogą ciszę...spokój
wypełnił duszę mą.
Cisza wkoło...słychać tylko na schodach
odgłosTwych kroków,
serce me w duszy raduje się...z
utęsknieniem wyczekuje Cię.
Zjawiasz się u mnie jak mój wymarzony
magiczny sen,
w którym noc nie ma końca i nigdy nie
kończy się.
Słodki namiętny pocałunek składam na
ustach Twych,
dłońmi Cię obejmuję... wtulam w Twą pierś
Swą twarz.
Szepczesz mi do ucha czułe słówka, dłonie
wplatasz we włosy me,
dziwne ciepło wypełnia mnie,przenika mnie
miły dresz.
Jak delikatny podmuch wiatru muskają usta
Twe szyję mą,
ręce Twoje wślizgują się pod mą bluzkę
pieścisz mnie.
Sprawnym ruchem zdejujesz ze mnie ubranie
czule całujesz,
usta Twe dotykaja mych czułych piersi
,muskasz je.
Spragniona tych czułości ciało me
reauje...wygina się,
fala gorąca wypełnia mnie,pieszcząc
schodzisz niżej.
Namiętnie pieścisz brzuch mój w dolinę
rozkoszy dotrzeć chceż,
dłonie namiętnie pieszczą me
pośladki,podniecenie ogarnia mnie.
Zatracamy się w rozkoszy...w jedno ciało
złaczamy się ,
jesteś we mnie,cudowne ciepło wypełmnia
wnętrze me.
W upragnionej chwili uniesienia odpływamy w
spełnienie,
wypełnia nas słodkie zmęczenie,oddechy się
uspakajają.
Przytuleni do siebie wsłuchujemy się w rytm
naszych bijących serc,
zatrzymać chcemy czas w miejscu ,by ta noc
nigdy nieskończyła się.
By w szalonej namiętności powitać razem
nowy dzień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.