-O BRZASKU-
-O BRZASKU-
" Wstałem rano, wcześnie rano.
Chyłkiem się wymknąłem z domu.
I przyniosłem świeżych kwiatów.
Cały bukiet po kryjomu.
A ty stałaś zamyślona.
Pół dziewczyna, pół madonna.
A ty stałaś oniemiała.
Jak byś wszystko zrozumiała. "
Bukiet dałem cały w rosie.
Usta w nim swe zanurzyłaś.
Słońce przeszło przez koszulę.
Choć ubrana, naga byłaś.
Dałem kwiaty tobie rano.
Lekko jak osika drżałaś.
Moje serce wraz z bukietem
Dałem żebyś mnie kochała.
Nap.LECH Kaminski.
Komentarze (6)
Bardzo ładnie,a szczególnie z tym słońcem co przez
koszulę.Pozdrawiam.
Piękny ,romantyczny wiersz,pozdrawiam
Ojej, ale piękne i słodko, aż ciepło poczułam pod
serduchem. Pozdrawiam serdecznie:-)
cudowny..och..:) Pozdrawiam :)
Musiał być piękny... Ukłony :))
Cudnie i szalenie romantycznie:)